sty 02 2004

Wspomnienia...


Komentarze: 0

 

2003-12-26 13:16:03 >> hmmm...zycie

Zycie...piekne??hmmm... napewno...teraz nasuwa mi sie na mysl cytat "zycie jest piekne gdy zyc sie umie..." i tak jest naprawde...ja czesto zastanawiam sie czy umiem zyc... chyba nie... carpie diem ZYJ CHWILĄ... nie potrafie tak..ja zyje ciagle wspomnieniami ktore zyją we mnie...przykro mi...naprawde mi przykro..nie jestem wcale szczesliwa ale musze byc... musze i zrobie wszystko zeby byc dla niego zeby i on był szczesliwy bo go kocham...miłosc..to jest własnie miłosc...

2003-12-31 23:47:07 >> Podsumowanko

hmm... no i ostatnie 46 minut 2003 roku...myśle ze mimo tych wszystkich wylanych łez , samotnych dni bez przyjacioł...samotnego sylwestra do dupy moge dodac ten rok do bardzo udanych...jest to w pewnym sensie przełomowy rok... wiele sie w nim nauczyłam... nauczyłam sie tolerowac innych... nauczyłam sie ze warto jest wyluzowac... i zyc cieszyc sie zyciem:) nie nauczyłam sie jednak zyc chwila... moje jakze czesto wypowiadane ostatnio "carpie diem" nie umiem jescze nie umiem i to jest postanowieniem juz na przyszły rok... nauczyc sie zyc chwilą a nie wspomnieniami...chociaz oczywiscie wspomnienia to dobra "rzecz..." własnie zadałam sobie pytanie... po co ja zyje?? na to pytanie chce takze odpowiedziec moze w przyszłym roku... musze do tego jescze dorosnac na dzien dzisiejszy mysle ze zyje po to zeby sie smiac...zeby plakac zeby doswiadczac roznych rzeczy i zeby sie uczyc... na błedach...bo jak kazdy człowiek popelniam ich nawiecej... mysle ze w przyszlym roku bede musiała nauczyc sie odmawiac...co do tego ciagle mam jakies opory...a no i ze wzgledu na to ze dzis taka mała refleksja chciałam podziekowac wszystkim moim przyjaciołom:

Łukasz P.- dziekuje Ci ze nauczyles mnie wrazliwosci, kochac romantyzm i wytłumaczyłes mi czym tak naprawde jest przyjazn.Zawsze moglam Ci powiedziec co mi lezy na serduszku.

Ola A.- Olusiu Tobie dziekuje przede wszystkim za to jestes... Jestes i moge zawsze na Ciebie liczyc. Nauczyłam sie przy Tobie ze nie tylko miłosc jest wazna ale i przyjazn. I dałas mi "to" o czym zawsze marzyłam... rodzenstwo...siostre przyszywaną ale siostre:)

Ola C.-Dzieki ze znosilam moje wszystkie opowiesci na temat kłotni z Szymonem o Dominiku i wogole o wszystkich moich przygodach z facetami...dzieki ze zawsze moglam Ci powiedziec wszystko:)

Szymon-Dziekuje ze nauczyles mnie tego ze warto zyc...warto zyc dlatego zeby uszczesliwiac innych.(chociaz nie wiem czy chociaz raz czules sie przy mnie szczesliwy) Nauczyłes mnie rowniez miłosci. Pokazałes mi ze nie zyje dla siebie.. zyje dla Ciebie...dziekuje:* dziekuje ze mnie kochales i ze czułam sie z Tobą bezpieczna...

Dominik- Tobie dziekuje za to ze zawsze byłes przy mnie kiedy Cie potrzebowalam:) i probowales mnie rozweselic... czasem Ci sie udawało czasem nie :) ale nie o to chodzi... poprostu wielkie dzieki ze moge byc twoją przyjaciołką

Asia-dziekuje ze rowniez zawsze mnie wysłuchałas i pomagałas mi przetrwac te trudne chwile z Mateuszem...

Korek-Tobie Korusiu dziekuje ze miałam sie na kim wyzyc... i dziekuje Ci bardzo ze mnie kochasz.. i opiekujesz sie mną na swoj sposob wielkie thx!!

Kamillo-Dzieki ze obdarzyłes mnie uczuciem.

Weronika,Kamila-Dziekuje poprostu za to ze Jestescie i moge na was liczyc...prawie zawsze:)

Jareczek-Tobie dziekuje za to ze mnie wysłuchiwales i stawales w mojej obronie kiedy Szymon mnie krzywdził...Dzieki ze jescze ze mną nie oszalałes:)

Łukasz,Tasior- a Wam moje kochane aniołki dwa:D dziekuje za to ze teraz kiedy jestem "Samotna" wydziwiacie takie cuda ze potraficie mnie rozsmieszyc...najwiekszy talencioch ma Farmer:)


Rafał,Gosia,Paweł i inni z Augustowa-Dziekuje ze moglam byc tam z wami:) pomogło mi to ogromnie:)

Siwy,Felek,Myszak.Kundek i inne pałki-Dzieki ze dawaliscie mi wiele okazji do nabijania sie z Was... było super:) pozdro:)

Kuba S i Kuba R i inni z mojej klasy 1 a i byłej 6a-Dziekuje ze tolerujecie mnie:) taką jaką jestem:)

I to na tyle:) pozdro dla was wszystkich:) niestety musze juz isc bo strasznie boli mnie głowka:( wiec jescze raz mysle ze był to udany rok:) i chciałabym zeby nastepny był jescze lepszy:) a na koniec zyczonka:
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU 2004 SPELNIENIA MARZEN I WSZYSTKIEGO CZEGO WASZA DUSZA ZABRAGNIE... SZCZESCIA W MIŁOSCI:) pozdro do zobaczenia w przyszłym roku all:) papa:) Kocham was:*



2003-12-31 22:36:41 >>  Dzisiaj:)

Bylam sobie dzisiaj znowu na spacerku z Łukaszem i Olą po osiedlu nawet przyjemnie było ale mialam dzisiaj taki dziwny humor... i amm do tej pory hustawki nastrojow...oohhh Ziuta:P ten sylwester jest do bani...głupszego nie widziałam...jej.. czemu?? ja juz 19 stycznia skoncze 14 lat!!! a zachowują sie wszyscy jakbym była jescze w pieluchach... ludzie... mam mi dzisiaj powiedziala ze moziu za dwa lata pojde z nimi na bal... i mam czekac do 16 lat??:((( to ja juz nabaknełam cos ze za rok hehe:D:D to musi wypalic:D:D hehe a ze wzgledu ze nasi kochani rodzice nie pozwolili nam nigdzie isc mozemy zrobic sobie imprezke w domku i taką organizujemy hehe tzra tylko dobre towarzystwo i gites:DD: heheh no dobrze... ja narazie ide:) a pozniej napisze ostatnią noteczke w nowym roku..szkoda ze nie na mojej ukochanej Tusi:) ale tutaj i tak jak eu zacznie dzialac to przekopiuje wszystkie wpisy i bede znow tam:) kocham pisac i dlatego byłam zmuszona pisac tu...bo tylko to działa..a niestety nie lubie tego portalu...:( papa:*



2003-12-30 16:22:41 >> Hi :P
no wiec dzisiaj dzionek moge dodac do dosc udanych... nie liczac jednej sytuacji.. i tego ze zmokłam do suchej nitki...hehehe:D ale olac... w tym autobusie kochanym ten.... ukochany kierowca nie chciał ode mnie na poczatku kasy... idiota... no ale w koncu raczył wziasc:D:D hehe wysiadlismy sobie na koncu miasta i gites:D oczywiscie jak to moja notka to oczywiscie masło maslane... wiec nawet nie powiedzialam gdzie byłam i z kim.. no wiec bylam sobie z Olka i z FARMEREM glowną atrakcją:D:D na miescie... juz mu wczesniej powiedziałam ze zwiedzimy wiekszosc sklepow... no ale Olka jak zwykle chciała wejsc do perfumerii... nio ale ja jej to wybilam se łba bo by sie Farmerek nasz kochany zanudził na smierc hehe:D:D połazilismy se gdzie sie dało... na wal se poszlismy.. i do Ambry...probowałam im to wybic ze łba... ale Łukasz niestety sie uparł i byłam zmuszona wejsc do sklepu gdzie pracuje moja ciocia z facetem ktory ma 188 cm wzrostu!! luz... hehe najgorsze było to co zobaczyłam jak schodziłam ze schodow...poprostu mnie wmurowało... W M U R O W A Ł O!! kto tam był ?? no kto?? KAMIL!!! weszlam za nim do tego sklepa z telefonami i powiedzialam mu ktory jest ładny.. a tam był jescze jego ojciec... (chyba napewno sie do mnie nie pzrzekonał:D:D:D) pogadalam chwile z Kamilem i pozowliłam sie Olce wysmiac:) i wrociłam do moich kochanych przyjacioł:D:D wujka spotkałam:) i gites.. miałam isc do Siwego ale sie powstrzymałam... pozniej jescze widziałam Kamila jak wracał do domu na rowerku:) hehe:) a pozniej juz na osiedlu spotkalismy Kaske:) i Farmerciatko poszło odprowadzic swoją dziewczyne wiec my z Olką wrocilysmy se dalej same i pogadałysmy se:) hehe i tak mineły 2 godzinki z mojego zycia... humorek powrocił..:)) pozdrowionka:)



2003-12-30 11:37:27 >> Siema:)

hmm... czas chyba troszke zmienic tego blogaska..:) powiem szczerze na poczatku... nie lubie blogow.pl poprostu nie leza mi... nie lubie tu pisac.. ale coz nie mam innego wyjscia tylko ten portal mi został... dodam chyba jakis stary szablonik:)))


2003-12-30 11:34:04 >> Today:)
Dzisiaj 30 grudzien....jutro sylwek a ja wcale sie z tego nie ciesze... to bedzie chyba najgorszy sylwester w moim zyciu...mam go spedzic sama w domu z babcią...:((( strasznie sie z tego ciesze... moze jescze uda mi sie namowic ciotke zeby Olka jednak do mnie przyszła nawet z Piotrkiem... bo bee sie nudzic zaje...scie :(( moi rodzice se gdzies tam ida i są zadowolenia... a ja ?? no tak ciagle to samo... jestes jescze dzieckiem... jestes jescze za młoda... a czemu inni w moim wieku mogą gdzies isc... moga sami sobie zrobic w domu sylwka... tylko ja nie?? ja wiem... wiem ze rodzice sie martwią o mnie ze dzisiaj inne czasy... ja to juz znam na pamiec... ale czemu nie moge nawet zaprosic do siebie jednej kolezanki... bo jej rodzice kaza jej jechac do babci.. Olka mi proponowala zebym moziu wybrala sie z nią.. ale znowu moja babcia bedzie sama a tego tez nie chce a Olki babcia ma chociaz dziadka hehe:D:D no ale dobra dosc tych moich narzekan:)))

Dzisiaj mialam sie wybrac z moją mafią:D:D (nie bojta sie:D:D) na miasto hehe ale cosik deszczyk pada wiec nie wiem czy to wypali..a do tego przewodniczący byl troszke przeziebiony i nie wiadomo czy z nami pojdzie.. ehhh zobaczy sie a teraz ide moziu siem umyje... pisze narazie ta notke w notatniku bo nie moge dodac notki:((( pomozcie:((((((





ziutka:) : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz