Hmmm...
Komentarze: 0
Ide...ciagle ide...przez swoje zycie...czasami mam gorsze dni czasami lepsze...ale ciagle staram isc.. ..isc przed siebie chociaz czasem mam ochote zatrzymac sie i powiedziec dosc... ja tu zostaje.. nie chce isc dalej... na mojej drodze stajesz Ty... na poczatku moge Cie dotknac moge cieszyc sie tym ze podasz mi reke usmiechniesz sie... moja droge roswietla swiatło szczescia...swiatło miłosci... potem wszystko cichnie... nie ma juz ciebie... nie ma juz radosci... znowu ta szara rzeczywistosc..monotonia codziennego zycia..tesknie za Tobą...szukam Cie wszedzie..robie tyle głupich rzeczy byle tylko choc raz ujrzec Cie... ujrzec Twoje rozesmiane oczy...straciłam Cie...przez głupote...nie dostrzegałam tego ile dla mnie znaczysz...dzisiaj moze i Ty cos do mnie czujesz..ale oboje wiemy ze teraz ja mam swoją droge... ktora moze kiedys rozswietli znowu jakas cudowna osoba przy ktorej bede szczesliwa... i Ty masz swoja sciezke zycia..byc moze jescze kiedys te drogi sie skrzyzują...wszystko w rekach Boga...
Pamietajcie... ze w zyciu najwazniejsza jest miłosc...prawdziwa bezinteresowna i szczera milosc:) kochajcie ludzi tak szybko odchodza...:) całuski
Dodaj komentarz