Archiwum 05 stycznia 2004


sty 05 2004 Szkola:(
Komentarze: 0

 ehh dzisiaj do szkoły... tak bardzo mi sie nie chciało...a  najgorsze to ze nauczyciele tak jakby wogole nigdy nic zadnej przerwy nie było odrazu nas tak strasznie meczyli:( ehh juz miałam jedna kartkowe z matmy...ale naszczescie facia oddała kalsowy z angola i dostałam 4+ hehe:P i mam piateczke chyba na koneic chyba ze znow cos schrzanie co jest mozliwe:D:D hehe nio a dzisiaj w szkołce Łukasek z nami chodził jedną pserwe na około skoły:D:D heheh a tak to troszke z PUMBĄ chodził buahahahaha:D:D a jutro bedziemy sobie we trojeczke chodzic:D nasz hymn dzisiaj leciał  hehe Trzeci Wymiar "Skamieniali" mamy przeciez mafię "Drums and Bass mafia trojki skamieniałych" i coolowo hehe :) tylko Łukasz cos tam miał do kamili...powiem szczerze ze mnie tez ostatnio wkurzyła:(( bo jak Lukasz szedł to ona jakies pierdoły ze popatrzymy na snieg czy cos... a   ja wcale nie mam jakiegos leku przed mijaniem na przerwach mojego dobrego kolegi tak jak ona... bo wydaje mi sie ze o to chodzi...a  w rezultacie po raz 100 wyszłam na wielką idiotke... WIELKA:D normalne... dzisiaj tez mi Budnis czesc powiedział:) ale Tasiorek mi nie powiedział hehe:D:D byłam sobie takze na poczcie i zajafka była:P odbijało mi...a no i Koruś dzwonił do mnie chyba z piec razy az w koncu mi pisał smsy...ze go nie szanuje wiec mu napisałam takiego o to smsa...ktorego on oczywiscie nie zrozumiał "słuchaj czy Ty mozesz sie opanowac?? jak Cie nikt nie szanuje...ja Cie szanuje...ale jesli nawet jest tak ze wiekszosc Cie nie szanuje to jest to tylko i wylacznie twoja wina bo Ty robisz z siebie wielkie posmiewisko...sam swoim beznadziejny zachowanie i odzywkami do mnie i nie miej do mnie pretensji  bo to tylko i wylacznie Twoja wina...a i musisz sie przyzwyczaic ze nie kazdy jest takim sztywniakiem i są ludzie na swiecie ktorzy lubią sie bawic i zartowac... wiecej wyrozumiałosci i badz facetem z jajami..pozdro"... nie moge rowniez zapomniec dodac ze Korek ma kamere internetowa i moze wreszcie go lookne:D hehe:) ja tez moze pojde do kolezanki i moze tez mnie bedzie mogł lookac hehe ale to ebdzie straszne.. naprawde hehe:D:D

 

Ostatnio rowniez  wkurzyłam sie na Szymona... nie pokłocilam sie z nim przynajmiej ja tak sadze tylko mu powiedziałam co mysle o jego zachowaniu... moim zdaniem on mi robi łaske ze wogole ze mną rozmawia... na kazdy kroku pokazuje mi ze poprostu jestem lekarstwem na nude... czemu tak jest... ze Faceci nie dostrzegają nie doceniają tego jak my sie staramy a jak poprosimy faceta o jedną małą rzecz o jedna przysługe to on robi wielką łaske ze wogole nam to zrobi... ja podziekowałam mu serdecznie.. takiego szału dostałam ze napisałam mu niezłą litanie... ehh moze jak zwykle troszke przesadziłam ale wierzcie mi ... nie załuje... moze to go czegos nauczy choc nie sadze... on zawsze pozostanie taki sam... no ale w  koncu kocham go takiego jaki jest no nie?? widocznie taki urok..ale widac ze mu na mnie nie zalezy poniewaz sam nie zacznie do mnie pisac...albo wielce obrazony jest...ehhh sama nie wiem kochani...

No i trzecia rzecz ktora miała dzisiaj miejsce to wielka bitwa z Młodym... normalnie dawno sie tak nie biłam hehe on mi Olki smierdzace kapcie do mordy przystawiał a ja jak zwykle go walnełam w ryja z kolana:D:D hehe  wczesniej jescze OLka miała runde... normalnie tak sie smiałam i zapronowałam zebysmy zrobiły an urodzinach  bitwe w kisielu... na co młody zadał pytanie ktore wogole nie pasowało do wszystkiego "czy ebdziemy sie owijac papierem do DUPY na urodzinach??" ja odpowiedziałamz e jasne .. mnie bedzie owijał najwiekszy przystojniak hehee:D:D ehh Olka chciała dzwonic po Longera bo Piotrek sie go keidys bał... ale teraz gada ze nie... hehe:D oh rozpisałam sie cos..koncze bo moziu jescze ksiazke poczytam... tak mi sie nie chce isc do szkołki łeee ale mnie paluszki bolą dobra bo juz 10:00 czas odejsc od kompa...:)))

a co do mojej przyjazni z Weroniką to juz sie chyba konczy... jakby powiedziała moja siostra...  ona nigdy nie była moja prawdziwą przyjaciołką bo o przyjaciołach sie nie zapomina... niestety tak jest...za mało rozrywkowa widoczniejestem...hmm mi jest smutno troszke...:(( i słowo przyjaciel było tu źle uzyte..Ola wogole mało uzywa tego słowa... i  to własnie swiadczy o tym ze zna sie na "rzeczy" chciałabym kiedys byc choc troszke do niej podobna...niektorzy mowią ze jestem:)) dobra spadam bo bedzie przypał :D:D papa:) 3majta siem:)) <cmok>Asssik :*muaaa

ziutka:) : :