Najnowsze wpisy, strona 10


sty 04 2004 Pioseneczka..
Komentarze: 0

"my immortal "

my immortal
i'm so tired of being here
suppressed by all of my childish fears
and if you have to leave
i wish that you would just leave
because your presence still lingers here
and it won't leave me alone

these wounds won't seem to heal
this pain is just too real
there's just too much that time cannot erase

when you cried i'd wipe away all of your tears
when you'd scream i'd fight away all of your fears
and i've held your hand through all of these years
but you still have all of me

you used to captivate me
by your resonating light
but now i'm bound by the life you left behind
your face it haunts my once pleasant dreams
your voice it chased away all the sanity in me

these wounds won't seem to heal
this pain is just too real
there's just too much that time cannot erase

when you cried i'd wipe away all of your tears
when you'd scream i'd fight away all of your fears
and i've held your hand through all of these years
but you still have all of me

i've tried so hard to tell myself that you're gone
and though you're still with me
i've been alone all along

ziutka:) : :
sty 04 2004 Imprezka i znow spacerek..:))
Komentarze: 2

Hmm rano zaczynałam pisac notke na temat imprezki ale rodzice zarzadzili ze oni pojdą do Ani a  ja bede musiala odkurzac wiec zerwałam sie i zamknelam kompa nie zapisujac notki byle tylko nie odkurzac hehe:P no ale imprezka była cool... disco z pola leciało:D:D buahahah taka zajafka była ze nie wiem:D az mnie bolało brzusio ze smiechu..ale to w naszym stylu...znaczy w moim i w Olki...ehh no i nagrywałysmy sie na moj fonik:D i dzisiaj podczas spacerku kolejnego z Łukaszem  mu to puszczałysmy:D zachwycony był buahaha:D hmmm tak sobie myśle ze tak jak na mojej Tusi tak i tu  dam jakas pioseneczke:) co bardzo lubie....a  tak jak juz wspomnialam o Tusi to chciałabym zebym miała chociaz okazje skopiowac z niej moje wpisy..bo to kilka miesiecy z mojego zycia ktore opisałam bardzo szczegołowo...to było moje nowe zycie...poniewaz ono zmieniło sie po tym jak poznałam wspaniałych ludziw  Augustowie a miedzy nimi Rafała:) buziaczki dla niego:* i dla Was wszystkich:) ide papa:*

ziutka:) : :
sty 04 2004 Spacerek..:)
Komentarze: 1

Wczoraj znowu bylam na popularnym ostatnio spacerku... normalnie takie były jaja...ze ja nie mogłam przestac sie smiac... to było poprostu bombowe jak Ł. robil zakupy w kiosku...a wczesniej go jescze z Olką wystraszyłysmy ze bedzie musiał kupic całe opakowanie 10  opakowan po 10 w kazdym..:D:D no i podchodzi do tego kiosku i gada "czy sa chusteczki??.."to my w smiech... i on sie zaczał smiac... i pozniej cos tam gada."..poprosze jedną sztuke..cos tam pojedyncze" to my z Olką jescze bardziej w smiech a pozniej nam tłumaczył jak to mu kiedys facet w kiosku dał całe wielkie opakowanie 10 opakowan po 10 sztuk w kazdym:D:D buhahahahahahahaahha to moze nie jest tak smieszne...ale jakbyscie tam byli to byscie sie chyba zlali... pozniej jescze było troszke smiechow jak  Łukasz wyjal swoje rekawiczki:D:D ale tego juz nie bede opowiadac:D:D a no i trza zaznaczyc jescze ze strasznie zmarzlismy:D:D buahahhhahaahahaha:D:D dobra koncze bo sie dzis źle czuje:P

ziutka:) : :
sty 03 2004 Chyba znalazłam rozwiazanie z tej sytuacji...ale...
Komentarze: 1

No wiec jesli chodzi o tą całą sprawe z Szymonem to wczoraj właczyłam sobie moją ulubioną piosenke "Tylko Ty kochanie", zrobila sobie kanapke i zaczełam sobie wszystko układac...hmmm... tak naprawde to do konca jescze wszystko nie jest poukładane bo musze znalezc sobie chłopaka...ale na to mam jescze czas narazie niech moje zycie towarzyskie kwitnie na stopie przyjacielskiej...a jesli juz zaczełam mowic o przyjazni to moze wspomne  jakie jest wyjscie z mojej sytuacji a jest ono zwiazane bardzo głeboko z Przyjaznią. Wczoraj pogadałam jescze raz z Szymonem na spokojnie i doszlismy do wniosku a tak wogole ja doszłam do wniosku bo to  ja miałam zadecydowac ze najlepiej bedzie jesli zostaniemy przyjaciołmi... Powiedziałam mniej wiecej cos takiego: ze nie chce zeby przestawał mnie kochac bo  zawsze tego chciałam... i chce ale ze poprostu lepiej bedzie dla niego... nie dla mnie zebysmy byli przyjaciołmi..i moze kiedys cos z tego bedzie...wazne zeby utrzymac dobry kontakt..a pozniej wszystko sie ułozy jesli sie spotkamy...poprosiłam go tylko o jedno zeby mi nie mowił jak mu sie odwidzi ze mnie juz nie kocha bo w 98% jestem tego pewna...ochh chyba sie powtarzam.. ale z drugiej strony  taka niepewnosc tez jest meczaca...ale olac to...dzisiaj chyba ide na spacer  z Farmerem...chciał zebym poszla z nim na miasto ale mi sie nie chce ruszyc mojej grubej dupy..wiec moze pozniej po osiedlu...i chciałabym jescze moze wziasc Dominika...bo cos ostatnio jest jakis dziwny..albo to ja sie zmieniłam... a na koniec pozdro dla wszystkich i buziaczek dla Szymonka ktory teraz to zapewne czyta  dzieki pomocy swojego iq rownego 200:D papa:)

 

ziutka:) : :
sty 02 2004 Facet...
Komentarze: 0

JA NIE ROZUMIEM FACETOW... NIE POTRAFIE... JAK MOZNA GADAC TAKIE RZECZY...PRZECIEZ TO JEDNOZ  DRUGIM NIE MA NIC WSPOLNEGO...HMM PRZEPROWADZIŁAM TĄ ROZMOWE Z SZYMONEM O KTOREJ WSPOMINAŁAM..POWIEM SZCZERZE ZE NAPRAWDE JESTEM SZCZESLIWA ZE ON MNIE KOCHA BO W KONCUJA GO TEZ KOCHAM I BYŁA BYM GŁUPIA JAK BYM SIE Z TEGO NIE CIESZYŁA ALE JEDNOCZESNIE UWAZAM ZE 98% JEST TO KOLEJNE JEGO KŁAMSTWO ALE GŁUPIA ZIUTA KTORA MA CZASEM PRZESWIT ROZUMNEGO MYSLENIA  CZESTO NIE POTRAFI SOBIE TEGO WYTŁUMACZYC WIEC WIERZY SZYMONOWI... ALE JA NIE MOGE ZROZUMIEC JAK FACET KTORY KOCHA MOGŁ MI NAPISAC TAKIE RZECZY.."Tylko Cię szmato na zablokowanie stać hahahaha Ty kurwo odpierdol się Ty w pizdu jebaj się oddup się bo im życie psujesz żdziro niedorobiona!" ON TO TŁUMACZY TAK ZE SIE POPROSTU WKURZYŁ... KAZDY MA JAKIES SŁABOSCI...OCZYWISCIE NIE MOGE ZAPOMNIEC ROWNIEZ O TYM ZE RAZ MOWI ZE MNIE KOCHA A RAZ ZE NIE KOCHA... PRZECIEZ TO JEST GORSZE NIZ BABA... JEJ JA JUZ NIE WIEM CO JA MAM ROBIC... CO JA MAM ROBIC?? LUDZIE..:(((

 

A   OTO TO CO NAPISAŁA MU MOJA PRZYJACIOŁKA...(NIEZŁY TEKSTCIK..JAK ZAWSZE AUTORSTWA OLKI)

Cześć. Przeczytaj uwaznie to co Ci napiszę hm, zaczynam. Powiedziałeś Marcie ,ze nie umiesz  być przez net. W takim razie mam pytanie ,ale nie musisz mi na nie odpowiedać -sam sobie na nie odpowiedz :Jak nie umiesz być przez net skoro umiesz przez niego kochać? ( W sumie to ja wgl. nie rozumiem jak można kogoś kochać nie znając Go osobiście i Marty tez nie popieram ,ale pomińmt to). Jestes śmieciem. Musisz tylko znaleźć odpowiedni kontener,wysypisko , bo kiedy tam się znajdziesz może odbędzie się recykling(czy cos takiego) i będziesz się nadawał ,do życia. pewnie byś chciał ,zeby Marta była Twoim śmietnikiem ,ale ona chyba raczej nie chce miec nic wspulnego ze smieciemi - tak mi się wydaje. To oczywiscie była METAFORA , którą - mam nadzieję- zrozumiałes. Zastanów się nad tym czy KOCHAJĄC przez net można nie umieć być z kimś! Pozdrawiam !

 


 

ziutka:) : :