ziutka-1

No wiec dzisiaj naprawde dzien pelen wrazen... przydało by sie te wrazenia opisac... no ale ze wzgledu ze pare ludzi z mojej klasy ma ten adres zachowam je dla siebie:) powiem tylko ze jest to zwiazane z L. hehe:P jaja jak berety...:P powiedział mi ze ma mnie na oku...tylko ja nie wiem jak mam to interpretowac ale olac... nie o tym miała byc ta notka:))

15 stycznia 1990 roku na swiat przyszła taka jedna walnieta blondyna:P ktora jest moją najlepsza przyjaciołką i bardzo ją kocham (ohhh co za wyznanie:P) i dlatego Olciu wszystkiej naj naj i tego co Ci zyczyłam dzisiaj przez telefonik:) pozdrowki:)))

Dzisiaj załapałam tez doła...ja wiem ze Szymon i ja juz nie jestesmy razem..nawet sie nie kochamy... ale ja ciagle sie nim przejmuje i dzisiaj umarła jego babcia... naprawde mnie to zdołowało...przykro mi było patrzec na to jak on cierpi...ciagle przeciez pamietam ile dla mnie zrobił... mam nadzieje tak jak mu powiedziałamz e kiedy mnie spotkac cos tak strasznego (oby nie) to tez bede mogła na niego liczyc:))

Jutro  na szczepionke:((( łee i ebde miała spuchnietą reke na sobotnia impre:(( łee PRZYGOTOWANIA idą pełną parą:) i good:)

Dobra spadam bo własnie stało sie cos strasznego PAZNOKIEC MI SIE ZLAMAł hehe:D:D a tak długo je zapiuszczałam (paznokcie:() papa:)

Nie moglam pisac przez jakis czas noteczek bo netku nie było..znaczy wyszukiwarka nie działa ale naszczescie gadulec jakos powoli chodził:P N A S Z C Z E S C I E:)) jestem szczesliwa... chociaz rano naprawde miałam zły humor...i chociaz mam duzo lekcjonow do przepisywania ze wzgledu tego ze  jestem chora ale i tak teraz jestem  szczescia:) bo dotarlo do mnie ze w SOBOTE imprezka i bedą moi kochani przyjaciele:))))  strasznie sie z tego powoda wesoło... heheh i gites:D:D dzisiaj przeczytałam 100 stron ksiazki.. fajniutka jest i teraz czekam na nastepną czesc Pamietnika Ksiezniczki:P  ta laska jest do mnie troszke podobna:D takie same beztalencie jak ja:D:D hehe ale naprawde jak sie zastanowiłam  to ja tez nie mam takiego odkrytego talentu oprocz wkurzania Olki i innych ludzikow:P  źle sie czuje..znaczy dzisiaj  juz lepiej niz wczoraj ale jescze mi troszke dolega to wszytsko i jescze czuje ze mi sie kaszelek zaczyna... a no i nie moge zapomniec o tym ze dzisiaj w nocy snily mi sie zeby i po sprawdzeniu tego w senniku babuni ze to oznacza  ze strace przyjaciela... bardzo sie boje... bo nie chce nikogo stracic...  ale olac babunie:D:D hehe Łuki dzisiaj do mnie zadzwonił:) se pogadalismy i dobrze bo ja chora i mi sie w domu nudziło i jemu tez siem nudziło:) i gites:) a teraz ide jescze se pogadac na gg... juz chyba napisałam to co najwazniejsze a jak cos mi sie przypomni to jutro napisze:) jak sie naucze:) oczywiscie:) teraz ide papa:) pogadac jescze na gadulcu:*

JESTEM CHORA:((((((((((((( czemu?? ja juz nie moge... ten katar mnie wykancza...kto to wogole wymyslił? ludziki?? no kto?? no ale tak jak od pewnego czasu kiedy cos zrozumiałam zaczełam  zyc tak jak najlepiej umiem bo zycie jest takie krotkie wiec nie bede sie zamartwiac ze wzgledu na jakis głupi katar i bede walczyc z tą chorobą!! bo w poniedziałek moje urodziny!!!a w sobote imprezka:) musze byc zdrowa...:))) Rafał bedzie i moi przyjaciele wszyscy:)) musze dopisac:)

Dzisiaj był test na koniec semestru z gegry.. zajebiscie(musiałam tego uzyc) trudny... no bo oczywiscie gegra z panią Dyrektor... jej czemu?? heheh

Wczoraj tak sobie lezałam wieczorem..nie moglam prawie oddychac przez katar... i tak sobie myslałam... o nim... chociaz to juz przeszłosc co jakis czas o nim mysle... o Szymonie... tak jak juz pisalam kiedys nasze drogi rozeszły sie juz chyba na zawsze....ale ja co jakis czas do niego pisze...gdy widze ze jest smutny albo ma jakis problem... on zawsze moze na mnie liczyc...jesli tylko bede w stanie mu pomoc...zalezy mi na jego szczesciu...chociaz ta "miłosc" sie juz skonczyła...szkoda tylko ze ja nie moge na niego liczyc... bardzo mnie to boli bo chociaz to juz the end... to  nie zapominam ile razem  przezylismy..ale widocznie tak juz musi byc... poprostu on jescze bardziej niz ja zamknał ten rozdział w swoim zyciu.... i moze to i dobrze... ja mam przyjaciol i oni mi pomoga.. bedą dla mnie wsparciem:) chciałam Ci tylko Szymciu podziekowac za jedno...za to ze sprawiasz(ale nie tylko Ty...) ze czuje sie jeszcze komus potrzebna...THX:)  K O N I E C ide lezec:P papa:)

:))))))

Bylam sobie dzisiaj na saneczkach:P było naprawde swietnie hehe:) super...nie mam o czym pisac... naprawde nudze sie... jutro  chyba jakas głupia autoprezentacja z mitow:( albo w piatek...dobra ide bo glupoty gadam i tu i na gg...ehh papa

 Bylam dzisiaj na blogu Dominika i zobaczylam w ksiedze gosci link... do jakiejs strony gdzie oceniją blogi..miałam dac ten napisany komentarz...ale sama nie wiem... kazdy niech se robic co chce... wklejam go tutaj.."hmm wydaje mi sie ze wiekszosc osob ktore zakladają takie blogi ktore zajmują sie ocenianiem czyjegos pamietnika nie wiedza tak naprawde po co są blogi...ale spoko kazdy ma swoje zdanie...nikt nie jest taki sam...tylko to takie dziwne troszke... czesto czytam bloga www.domino13.blog.pl  Dominik jest moim przyjacielem i mi jakos nie przekadza " heh,kurdem" dlatego ze znam go!! lubi uzywac taki słow wiec ich uzywa. Zeby ocenic czyjegos bloga trzeba najpierw go zrozumiec i zrozumiec jego autora a zeby to wszystko odebrac tak jak powinismy trza poznac kogos osobiscie... uwazam rowniez ze szablony są mniej wazne niz notki...oczywiscie miło jest wejsc na jakiegos bloga i zobaczyc ładny przyjazny szablonik ale czy to wystarczy?? dla mnie blog jest  po to zeby  napisac co mi lezy na serduszku i  naprawde nie rozumiem ludzi ktorzy oceniają czy szablon pasuje do podstron... wczytajacie sie w notki...przez bloga mozna bardzo poznac ludzi..zobaczysz w jaki sposob traktują ludzi..zycie...co tak naprawde znajduje sie w nich samych... na serio nie ma tu co oceniac... pozdro..."