Siema ludziska:) wreszcie Ferie:) cudownie hehe:) humorek dopisuje:) chociaz wczoraj był lepszy bo dzisiaj cos mi sie chyba jakas choroba zaczyna niestety...ale ze ja tyle razy choruje to jakbym cały czas miala zly humor jak jestem chora to chyba nigdy bym sie nie usmiechnela bo tak praktycznie to chora jestem cały czas i to nie tylko na głowe:P ale nie piszmy o chorobach bo to jest wstretne:) jestem teraz szczesliwa:) naprawde:) chociaz mowiac szczerze mialam na poczatku małe watpliwosci czy dobrze zrobilam ale teraz jestem pewna ze tak mi bedzie dobrze:) z nim:) powiedziałam juz rodzicom:) moja mama jak to ona to przezywa to jak mrowka okres... ehhh dzisiaj z babcia sie bila zeby odebrac teelfon jak Łukasz dzwonił... ehh albo dzisiaj moja kochana babcia mi zaczeła wmawiac ze se brwi pomalowalam a ja se ich nie pomalowałam...(wspołczujcie mi:D naprawde:P) jak jechałam se na zakupy to znowu moj tatus mnie poczestował płynem do spryskiwacza z samochodu.. w przenosni oczywiscie...:P i niechcący bo se szlam do samochodu a tata szyby myl i te wycieraczki miały taki sasieg ze wszystko na mnie poszło... ehh wstretne :D mama jak zwykle raban zrobila ze to trujace i zaraz było przezywanie:P norma...powiem wam ze jakos dzisiaj naprawde mialam ochote na napisanie tej notki:) moze dlatego ze dawno nic nie pisałam:) wczoraj mi sie cos z klawiaturką staneło:( ale juz jest dobrze:) mialam dzisiaj isc z moich chłopakiem na spacerek ale niestety katar mnie złapał i głowa boli jak diabli i chyba sobie odpuszcze:( niestety... no ale trudno powiesic sie nie powiesze...(chociaz niektorym byłoby to na reke) Moja przyjaciolka zerwala z chłopakiem chociaz on był PODOBNO fajny to ja jakos nie bylam do konca do niego przekonana chociaz go nie znałam tak naprawde i nie moge nic o nim powiedziec:) ale teraz moze mi sie uda ją zesfatac z Tasiorem:D hehe wczoraj ją tam chcialam do niego zaprowadzic nawet ustał tam koło nas ale Olka ZDYGAŁA:P Powiem wam jescze ze wkurza mnie jedna rzecz ale chyba lepiej tu nie bede jej pisala bo nie wiadomo kogo tu jescze przywieje i poprostu nie chce zeby ten ktos to przeczytał:) dobra bede konczyc:) ide se jescze pogadam na gg i sie połoze bo mowią ze sie zdrowieje we snie:)
aa no i bym zapomniała jesli ktos mnie zna to niech sie lepiej do mnie nie przyznaje...:P wstyd hehe:D:D nie no zartuje se w tym momencie ale dzisiaj w nocy budze sie i patrze cos mam na uszach i cos koło mnie lezy:P a okazało sie ze spałam w nocy z discamenm na uszach:P i tak szczescie ze sie calkiem bateria nie rozładowała albo ze sie nie zepsul bo sie w nocy strasznie krece:D:D no taka bylam wczoraj zmeczona i sie tak jakos zasneło:D:D buahah:D
Dobra spadam bo mnie paluszki juz bolą:)papa kochani:*